Wzrost popularności rządowego programu dopłat do zakupu nieruchomości zaskoczył branżę. Zmiany wprowadzone w ostatnim kwartale 2015 roku miały być zapowiedzią sukcesu MDM, ale nikt nie spodziewał się, że budżet na rok 2016 tak szybko się wyczerpie. Banki kończą przyjmowanie wniosków.

 

Mieszkanie dla młodych dopiero w teraz zyskało tak wielką popularność. Od września można z rządową dopłatą kupić mieszkanie również na rynku wtórnym. Ubiegły rok zakończył się prawdziwym szturmem na banki: młodzi Polacy uderzyli po kredyty preferencyjne. Ruchu na rynku kredytowym nie zatrzymało nawet podniesienie wkładu własnego od stycznia 2016 roku. Dzięki lepszemu dopasowaniu limitów MDM do oferty deweloperów i korzystnym warunkom banków już na początku marca pojawiły się zapowiedzi wyczerpania dofinansowań na ten rok. Okazuje się, że jako pierwszy bank Milenium zamknął klientom możliwość  udziału w programie. 15 marca BGK wydał oficjalny komunikat o wyczerpaniu tegorocznej puli dofinansowania.

 

Zdaniem BGK na koniec lutego z zaplanowanego budżetu zostało 20 %. Z kolei portal Bankier.pl poinformował, że do 9 marca wolnych środków MDM zostało już tylko 16%. To ostatni dzwonek dla tych, którzy wypatrzyli właśnie okazję mieszkaniową. Ważne, że już w I kw. 2016 rezerwowane są środki na przyszły rok, a nawet na ostatni rok działania programu. Z danych wynika, że na 2017 r. zostało jeszcze 700 mln., a na 2018 r. 750 mln. do wykorzystania.

 

Deweloperzy radzą pośpiech – także tym, którzy planują zakup mieszkania w przyszłym roku. Można się jednak spodziewać, że zaproponują korzystne rozwiązania, które zachęcą do kupna nieruchomości nawet mimo braku dopłaty. Wielu inwestorów wspiera kupujących wygodnym sposobem rozliczenia. Eksperci nie prognozują zmian w cenach nieruchomości, jednak dopiero kolejne miesiące pokażą, czy popyt mimo zmian utrzyma się na takim poziomie.